Krótka historia wraku P31
Pasewalk (GS05), będący trałowcem klasy Kondor I, został zbudowany w Niemczech Wschodnich i służył początkowo w marynarce Volksmarine. Po jej rozwiązaniu przed zjednoczeniem Niemiec, statek ten uznano za przestarzały, więc sprzedano go Malcie w 1992 roku, gdzie otrzymał nazwę P31 i pełnił funkcję łodzi patrolowej. Był wykorzystywany do ochrony wybrzeża, walki z przemytem oraz ratowania migrantów. Jego najsłynniejszą akcją było uratowanie 251 osób z tonącej łodzi podczas trudnych warunków pogodowych. Po wycofaniu ze służby w 2004 roku P31 został przekształcony przez Malta Tourism Authority w atrakcję nurkową. Okręt oczyszczono i zatopiono 25 sierpnia 2009 roku u wybrzeży Comino, na głębokości 18 metrów, gdzie dziś służy jako sztuczna rafa.
Jak dotrzeć na wrak P31
Na P31 dociera się łodzią z Malty lub Gozo. Istnieje kilku operatorów łodzi nurkowych regularnie oferujących wypłynięcia. Centra nurkowe na Wyspach Maltańskich raczej nie posiadają swoich własnych łodzi, bo charakterystyka nurkowisk jest taka, że nurkuje się głównie z brzegu, więc po prostu rezerwują miejsca dla swoich gości u operatorów raz lub dwa razy w tygodniu. Z tego też powodu, aby wycieczka się odbyła, musi się danego dnia zebrać odpowiednia ilość osób. Zwykle się zbiera, bo Malta jest obecnie najpopularniejszą destynacją nurkową w Europie. Co też nie oznacza, że na wraku jest tłum, bo zwykle nie ma. To właśnie dlatego, że operatorów jest kilku, miejsca są ograniczone, a różne łodzie dopływają na wrak o różnych porach dnia, zwykle nie ma tam tłumów.
Jak wygląda wrak P31 i w jakim jest stanie
P31 jest w bardzo dobrym stanie, bo zatopiony był zaledwie kilkanaście lat temu. Trzeba też zaznaczyć, że zatopiono go z myślą o nurkach, więc usunięto wszystko to, co mogło zagrażać nurkowaniu. W ramach przygotowań, zaspawano też części, które mogłyby być za ciasne i niebezpieczne oraz upewniono się, że z każdego dostępnego dla nurków miejsca można się szybko i łatwo wydostać. Oczywiście, kilkanaście lat w słonej wodzie osłabiło już trochę wrak. Nie szczędziły go też tysiące nurków, którzy zdążyli go już odwiedzić. Jednak wciąż wrak uważany jest za bezpieczny i wciąż swoim wyglądem zachęca do nurkowania. A piękna dodają mu również wszystkie morskie organizmy, które się na nim zadomowiły, a niektóre zaczęły już go już porastać.
Jak przebiega nurkowanie na wraku P31
Łódź nurkowa zatrzymuje się bezpośrednio nad wrakiem lub zaraz obok i rzuca kotwicę. Więc nie musisz się spieszyć i skaczesz ze stojącej łodzi. W dodatku możesz liny kotwicznej użyć jako liny opustowej.
Po wskoczeniu do wody od razu widzisz wrak, bo widoczność w wodach Malty jest rewelacyjna, sięga często kilkudziesięciu metrów. Widzisz więc z góry zatopiony statek otoczony pustynią, a wokół niego ryby i czasem nurkowie, którzy właśnie nurkują tam z kimś innym.
Dno jest na średniej głębokości około 18m, a najgłębsze miejsce to zagłębienie zaraz pod dziobem na mniej więcej 21 m. Tak więc wrak świetnie nadaje się dla nurków OWD lub P1, którzy w zależności od organizacji, są certyfikowani między 18m a 20m.
Najbardziej optymalnie jest zacząć zwiedzać wrak od dna morskiego i stopniowo się wypłycać. Proponujemy najpierw opłynąć go dookoła przy dnie, podziwiając jego ogrom i zwracając uwagę na różne szczegóły kadłuba porośnięte przez życie morskie. Jeśli robisz zdjęcia, warto zrobić jakieś w okolicy dziobu i rufy.
Gdy znasz już rozmiar wraku i potrafisz sobie go zwizualizować z zewnątrz, to najlepszy czas, aby pozwiedzać go też w środku. Do wnętrza można wpłynąć zarówno od strony dziobu, jak i rufy. Co ważne, wrak można przepłynąć wewnątrz na całej długości, bo wszystkie drzwi między pomieszczeniami są na stałe otwarte. W środku, poza kilkoma pomieszczeniami, ciekawostką jest między innymi łączący je wąski korytarz oraz tablica z bezpiecznikami, na której wciąż widnieją oryginalne napisy po niemiecku. Do tego różne morskie stwory, które upodobały sobie wnętrze wraku. Choć wrak jest ogólnie łatwy i bezpieczny, bo specjalnie przygotowany dla nurków, to jednak wciąż rekomendujemy, aby do wraku wpływały jedynie osoby z odpowiednim doświadczeniem i treningiem, takim jak na przykład kurs nurkowania wrakowego.
Kiedy wypłyniesz już spod pokładu, to dobry czas, aby pozwiedzać pokład z przodu i z tyłu, a następnie powoli udać się w kierunku nadbudówki. Tam czeka Cię więcej pomieszczeń, korytarzy, a nawet zarośnięta ubikacja. Podobno zarosła dopiero po zatopieniu, ale nie udało nam się tego zweryfikować. Na szczycie nadbudówki znajdziesz za to drzwi prowadzące do mostka. Zaraz za drzwiami dwa korytarze, w obie strony. Sugerujemy, aby jedną stroną wpływać na mostek, a drugą wypływać, zwłaszcza jeśli nurkujesz w większej grupie. W ten sposób nie zderzycie się w wąskich korytarzach.
Na dachu mostka znajdują się jeszcze owiewka. To świetne miejsce na ostatnie zdjęcia na wraku i to takie w ramkach. Stąd warto już zacząć się wypłycać w kierunku łodzi i zacząć robić przystanek bezpieczeństwa. W ten sposób przeprowadzone nurkowanie zajmuje od 40 do 50 minut i cały czas będziesz się wypłycać. Będziesz mieć lepszą kontrolę nad powietrzem i czasem bezdekompresyjnym.
Mapa wraku P31
Ponieważ wrak jest bardzo popularny, już kilka lat temu doczekał się trójwymiarowej mapy, ale jak dotąd tylko na zewnątrz. W każdym razie wystarcza ona do podstawowego zaplanowania bezpiecznego nurkowania oraz zdjęć, jakie możesz chcieć wykonać pod wodą.
Jakie kursy można zrobić przy okazji nurkowania na wraku P31
Ten wrak jest idealny na przygodę z nurkowaniem wrakowym w ramach Twojego zaawansowanego kursu nurkowego SSI Advanced Adventurer. Dlatego dla wielu nurków to właśnie ich pierwszy wrak w życiu! Oczywiście nadaje się również na przeprowadzenie pełnego kursu rekreacyjnego nurkowania wrakowego, co wymaga kilku nurkowań na P31 lub innych okolicznych wrakach.
Eksploracja wraków jest fascynująca i często chcemy zostać na nich jeszcze chwilę dłużej, ale może na to już nie pozwalać czas bezdekompresyjny. Tu więc pojawia się możliwość ukończenia kursu nurkowania na wzbogaconym powietrzu (nitroksie), które może skutecznie wydłużyć nam pobyt na głębszych częściach tego, lub innego wraku.
Wreszcie, wrak P31 to również świetne miejsce na kurs fotografii podwodnej ze względu na doskonałą widoczność, wielkość statku, możliwość penetracji oraz obfitość życia morskiego.